Wakacyjny miniporadnik fotografowania telefonem Pauli Krajewskiej
Kiedy zaczynałam przygodę z fotografią kilka lat temu, prawie wcale nie rozstawałam się z lustrzanką, a robienie zdjęć telefonem było dla mnie profanacją, grzechem i przekleństwem. Zdjęcia telefonem? Ale jak to? Przecież to nie ma porządnego obiektywu, nic w tym nie ustawię tak, jak w ukochanej lustrzance (ach te cudowne pokrętełka), światło się odbija w ekranie i nie widać, jak wygląda kadr, a w ogóle to nie po to tyle się uczę, żeby foty telefonem strzelać…
Takie mniej więcej miałam podejście do robienia zdjęć telefonem.
Po co mi telefon, skoro zwykle pod ręką mam lustrzankę.
Podejście poniekąd słuszne i rozsądku mu odmówić nie można. Po pierwsze jak już człowiek ogarnie tę lustrzankę, to trudno mu się z nią rozstać. Po drugie jeszcze kilka lat temu było widać znaczącą różnicę między zdjęciami zrobionymi lustrzanką a telefonem. Po trzecie nie było tylu ciekawych aplikacji do robienia zdjęć, które mamy do dyspozycji obecnie.
Jednak z czasem moje zdanie na temat fotografowania telefonem nieco się zmieniło i stało się nieco mniej radykalne, bo najzwyczajniej w świecie dopadła mnie szara rzeczywistość, czyli
- nie zawsze chciało mi się dźwigać lustrzankę, kiedy wybieraliśmy się gdzieś całą rodziną. Kto ma lustrzankę z w miarę przyzwoitym stałoogniskowym obiektywem wie, ile to waży,
- nie zawsze lustrzanka jest lepszym wyborem: z pewnością jest mniej dyskretna i zwraca uwagę osób fotografowanych, co może przeszkadzać, kiedy na przykład chcemy zabawić się w fotografa ulicznego: łatwiej będzie zrobić w takiej sytuacji zdjęcie czymś zdecydowanie mniejszym i mniej rzucającym się w oczy,
- czasami łatwiej było mi sięgnąć po telefon niż po lustrzankę, która zwykle jest zapakowana w futerał, a futerał tkwi w mojej torbie-worku – parę razy zanim wydobyłam ją z czeluści torby, okazja do zdjęcia przeminęła z wiatrem 🙂 .
Kiedy więc najczęściej sięgam po telefon?
Czas z rodziną
Kiedy wybieramy się na jakiś rodzinny wypad, często spędzamy czas aktywnie: bierzemy deskorolki, rolki, jedziemy na wycieczkę na rowerze, jeździmy na nartach: mamy ze sobą plecaki, a w nich zapas jedzenia, ciuchy na przebranie dla młodszej panny plus tysiąc innych drobiazgów. Wygodniej jest więc wziąć telefon do kieszeni kurki czy spodni i nie myśleć o tym, gdzie upchnąć lustrzankę i czy aby na pewno jest bezpieczna, gdy rozpędzam się na rolkach 🙂 Mam wrażenie, że świadomość posiadania pod ręką aparatu w telefonie sprawia również, że do fotografowania podchodzę z nieco większym luzem, wiem, że kiedy pojawi się odpowiedni moment, zawsze mogę sięgnąć do kieszeni po telefon. W naszych rodzinnych albumach fotograficznych mamy sporo zdjęć z telefonu, ja je polubiłam i dobrze się z tym czuję.
Podróże
Każdy, kto fotografuje lub fotografował lustrzanką wie, jaki ciężar trzeba ze sobą dźwigać. Jakie to może być uciążliwe w czasie podróży, pewnie też wielu z Was się przekonało na własnej skórze. Mnie chęć do dźwigania lustrzanki przeszła po naszej rodzinnej wyprawie do Wenecji, podczas której przez kilka godzin w sporym tłumie taszczyłam to to na plecach, a liczbę zdjęć nią zrobionych mogłam policzyć na palcach obu rąk. Wtedy doszłam do wniosku, że może warto przeprosić się z aparatem w telefonie 🙂
Plaża, morze, basen
Zwykle, kiedy wybieramy się nad morze, na plażę, z zasady nie biorę ze sobą lustrzanki. Po pierwsze chcę na plaży odpocząć, popływać sobie i nie musieć co chwilę zerkać na torbę ze sprzętem i upewniać się, czy jest na miejscu. Po drugie nie mam wodoodpornego futerału do mojego aparatu i wolę nie ryzykować zalania falą, kiedy z zapałem w oku będę uwieczniała wodne szaleństwa mojej rodziny. Łatwiej jest kupić wodoodporny futerał do telefonu i bez obaw można z nim wejść do wody, skakać przez fale, nurkować i przy okazji zrobić kilka fajnych zdjęć. Do dzisiaj nie zapomnę miny mojego męża, kiedy ze świeżo nabytą pełnoklatkową lustrzanką weszłam niemal po pas do morza i robiłam zdjęcia skaczącym przez fale córkom: na jego obliczu malowało się przerażenie, oczy ciskały niemal błyskawice 🙂 Aparat na szczęście przeżył i ma się dobrze, ale muszę przyznać, że i ja przeżyłam w tej wodzie chwilę grozy i zwiewałam przed falą z aparatem nad głową 😉
10 wskazówek, jak robić coraz lepsze zdjęcia telefonem
1
Pamiętaj o tym, żeby wytrzeć obiektyw aparatu w telefonie, zanim zaczniesz robić zdjęcia. Obiektywy w telefonie nie są tak zabezpieczone, jak obiektyw w lustrzance czy bezlusterkowcu, więc często szkło jest zabrudzone lub zatłuszczone. Sprawdź też, czy nie masz czegoś w torebce, co mogłoby uszkodzić obiektyw (klucze luzem, jakieś ostre przedmioty, drobne monety). Zapakuj do torby małą szmatkę z mikrofibry, by w razie potrzeby przetrzeć obiektyw (ja mam taką szmatkę zawsze w pudełku na okulary).
2
Poznaj swój telefon i aparat w telefonie, sprawdź, jak działa aplikacja w telefonie, co możesz w niej ustawić, nad czym możesz mieć kontrolę przy robieniu zdjęć.
3
Trzymaj telefon nieruchomo i stabilnie podczas robienia zdjęć. Raczej nie rób zdjęć jedną ręką 😉 Użyj też przycisków telefonu do wyzwolenia migawki, nie korzystaj z przycisków w aplikacji. W swoim telefonie korzystam z przycisku regulującego głośność telefonu.
4
Podczas robienia zdjęcia łap ostrość na tym, co jest w kadrze najważniejsze – jeśli chcesz zrobić portret swojemu dziecku, ustaw ostrość na oku, które jest bliżej obiektywu. Ostrość możesz ustawić dotykając ekranu telefonu: zwykle podczas robienia zdjęcia pojawia się na ekranie kwadracik tam, gdzie aparat ustawia ostrość, możesz to kontrolować dotykając ekranu i ustawiać ostrość tam, gdzie ci najbardziej pasuje.
5
Dobierz odpowiednie ustawienia aparatu, zanim wciśniesz migawkę. Zwykle w aplikacji, w której robisz zdjęcia można ustawić ekspozycję, czyli odpowiednie doświetlenie zdjęcia. Po dotknięciu ekranu telefonu pojawia się kwadracik z symbolem słoneczka i przesuwając palec w górę lub w dół można zdjęcie mniej lub bardziej doświetlić.
6
Szukaj światła wokół siebie! Dobre światło to podstawa każdego dobrego zdjęcia, ale moim zdaniem jest ono szczególnie ważne w przypadku fotografowania telefonem. Żeby zrobić dobre, ostre zdjęcia, musimy najpierw poszukać dobrego światła. Najlepiej znaleźć miejsce, gdzie jest dużo naturalnego światła, na przykład blisko okien. Szukaj ciekawych źródeł światła: światła sączącego się przez małe okienka, przez szparę drzwi, przez gałęzie drzew lub żaluzje.
7
Komponuj zdjęcia świadomie jak profesjonalista! Nie śpiesz się, nie pstrykaj na prawo i lewo. Daj sobie czas na zrobienie dobrego zdjęcia. Kompozycja zdjęcia, czyli to, jak są umieszczone w kadrze poszczególne elementy to jedna z najważniejszych cech dobrej fotografii. Od tego, w jaki sposób umieścisz elementy na zdjęciu, będzie zależała historia, którą opowiadasz. Nie będę tutaj robić wykładu na temat kompozycji. Podam kilka podstawowych zasad, których wykorzystanie pomoże ci zrobić lepsze zdjęcia.
A) Trzymaj telefon poziomo, nie pionowo! Poziome kadry bardziej przyciągają naszą uwagę, ponieważ człowiek patrzy na świat w poziomie :),
B) zasada trójpodziału, czyli jedna z podstawowych zasada kompozycyjnych w sztukach wizualnych. Kadr dzielimy dwiema liniami poziomymi i dwiema liniami pionowymi na 9 prostokątów, punkty, w których linie się przecinają określamy tzw. mocnymi punktami i właśnie w tych punktach najlepiej jest umieszczać obiekty, osoby, które są głównymi elementami fotografii.
C) linie prowadzące, czyli wykorzystanie linii do poprowadzenia wzroku odbiorcy do fotografowanego obiektu lub osoby, np. szpaleru drzew, płotu, desek na podłodze, ławek.
D) ujęcie z bliska, czyli podejście z aparatem bardzo blisko do fotografowanej sceny, osoby, obiektu,
E) ujęcie z daleka, czyli szersze pokazanie fotografowanej sceny,
F) kadr w kadrze, czyli wykorzystanie różnych elementów do stworzenia ramy w fotografii,
G) perspektywa, z której robisz zdjęcie: fotografując dzieci zejdź z aparatem do ich poziomu;
H) możesz też wykorzystać perspektywę żaby, czyli fotografować od dołu do góry
I) lub perspektywę z lotu ptaka, czyli od góry do dołu,
J) symetria i równowaga w kadrze: zadbaj o to, by w kadrze panowała równowaga, żeby nie było w nim niepotrzebnych elementów.
K) powtórzenia elementów w kadrze i wykorzystanie tekstur i wzorów: szukaj elementów, które mogą się powtórzyć, np. takich samych gestów dziecka i rodzica albo siostry i brata, rozejrzyj się, czy gdzieś są jakieś ciekawe ściany z przykuwającą uwagę teksturę, wykorzystaj ją do zrobienia zdjęcia.
8
Wykorzystaj aplikacje do edycji zdjęć w telefonie. Ja bardzo często z nich korzystam, nie bawię się w zaawansowaną obróbkę, zależy mi przede wszystkim na tym, żeby zrobić to sprawnie i szybko. Jedną z moich ulubionych aplikacji jest Snapseed, która jest bardzo intuicyjna i łatwa w obsłudze i dostępna za darmo w AppStore czy Google Play – https://snapseed.online.
9
I na koniec – drukuj swoje zdjęcia – te zrobione telefonem również! Ja niedawno odkryłam kilka laboratoriów specjalizujących się w wywoływaniu zdjęć z telefonów komórkowych i z Instagramu. Zmobilizowałam się i zrobiłam mini fotoksiążki z naszych wakacji właśnie ze zdjęciami z telefonu, wydrukowałam też kilka naszych ulubionych zdjęć w formie magnesów, które wiszą w kuchni na magnetycznej ścianie. Laboratoria, które polecam to:
A) https://www.socialdruk.pl i ich magnesy (uwielbiam je ja, moje córki, ale i kochają je moi klienci),
B) https://printu.pl/minibook/ i ich minibooki (moje dziewczyny bardzo je lubią, wzbudziły zachwyt również wśród naszych babć i cioć :))
Te dwa miejsca przetestowałam, ale jeśli możecie polecić jakieś inne laboratoria, podzielcie się informacjami w komentarzach na blogu, chętnie dowiem się czegoś od Was!
Pamiętajcie! To ma być przede wszystkim zabawa!!! Bawcie się, bądźcie kreatywni, szukajcie światła, obserwujcie rzeczywistość i utrwalajcie ją na swoich zdjęciach.
Paula
Leave a reply